Znowu mam strasznie długą przerwę w pisaniu.
Ale nie wiedziałam co napisać i chyba nadal nie wiem :(
Natalka nie ma już żadnej babci i jeszcze chyba nikt nie może w to uwierzyć włącznie z Natalką.
Próbowałam napisać o tym wiele razy ale mi nie wychodzi, albo stwierdzam że tego nie opublikuję, więc po prostu opowiem Wam na nowo co słychać u naszej córeczki.
Bardzo tęsknimy za obiema babciami, ale mamy nadzieję że też oglądają z nieba co słychać u Natalki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz