poniedziałek, 14 września 2009

POŻEGNANIE SMOKA CD....

Mogę już ostatecznie powiedzieć że udało się rozstać ze smoczkiem, bo je wreszcie wyrzuciłam. Trzymałam je ciągle na wszelki wypadek bo bałam się że będzie taka sytuacja że jednak wymięknę szczególnie gdy Natalka zachorowała. Ale nie było i już ich nie ma :)

Zrobiłam im ostatnie pożegnalne zdjęcie


Niesamowite jest to, że teraz Natalka o wiele lepiej śpi w nocy, bo nie trzeba do niej wstawać i dawać smoczka. Po prostu przewraca się na drugi boczek i śpi dalej. Natalka zawsze dobrze spała, ale od czasu gdy nie ma smoczka nie wstawałam do niej w nocy ani razu.
Za to w ciągu dnia twardo mówi że nie jest zmęczona i nie chce iść do łóżeczka.
W większości przypadków zasypia w przypadkowych miejscach i pozycjach.

NA KANAPIE



NA STOJĄCO


PRZY JEDZENIU
Na serio zasnęła jak jadła zupkę, ale coś mi się stało z tym zdjęciem :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz